Wrak Mery
:: TERYTORIA MEDEVAR :: Wybrzeża
Strona 1 z 1
Wrak Mery
Na mieliźnie prócz piasku i muszelek można znaleźć także inne rzeczy, takie jak drewniane odłamki legendarnej łajby. To jedynie małe fragmenty statku, który o dziwo (nie licząc sporej dziury w kadłubie) zachował się w bardzo dobrym stanie.
Statek Merrylu czy po prostu Mery, został zepchnięty na mielizny podczas jednej z potyczek, która miała zadecydować o tym, kogo stanie się wybrzeże. Jego załoga zamknęła się w kadłubie i poprzez wchłoniecie dużej ilości trutki na szczury- poumierała. Miało to ich uchronić przed zostaniem zakładnikami oraz ukazać silne stosunki z wodną jednostką. Wygrani zostawili wrak z truchłami po to, by był symbolem porażki jaką wtedy odniosła przeciwna strona.
Sam statek został okrzyknięty przeklętym. Ponoć nie jednej nocy słychać jęki i zgrzyt paznokci dochodzący z okrętu , a ten kto odważy się tam udać, już nigdy nie wraca do domu... Śmierć śmiałków na tyle odważnych by tam zagościć nie jest spowodowana tyle klątwą, co niebezpiecznymi bakteriami, które zdołały się rozprzestrzenić wewnątrz opuszczonego statku. Bakterie te atakują drogi oddechowe, prowadząc w przeciągu paru minut do niewydolności płuc i gwałtownej śmierci. Wrak Merrylu jest na szczęście oddalony od miejsc odwiedzanych przez wszelkie istoty żyjące, ponadto przebywanie na (lub przy statku) nie jest czymś niebezpiecznym. Dopiero wejście w głąb zniszczonego okrętu może odbić się na zdrowiu, bądź życiu.
Statek Merrylu czy po prostu Mery, został zepchnięty na mielizny podczas jednej z potyczek, która miała zadecydować o tym, kogo stanie się wybrzeże. Jego załoga zamknęła się w kadłubie i poprzez wchłoniecie dużej ilości trutki na szczury- poumierała. Miało to ich uchronić przed zostaniem zakładnikami oraz ukazać silne stosunki z wodną jednostką. Wygrani zostawili wrak z truchłami po to, by był symbolem porażki jaką wtedy odniosła przeciwna strona.
Sam statek został okrzyknięty przeklętym. Ponoć nie jednej nocy słychać jęki i zgrzyt paznokci dochodzący z okrętu , a ten kto odważy się tam udać, już nigdy nie wraca do domu... Śmierć śmiałków na tyle odważnych by tam zagościć nie jest spowodowana tyle klątwą, co niebezpiecznymi bakteriami, które zdołały się rozprzestrzenić wewnątrz opuszczonego statku. Bakterie te atakują drogi oddechowe, prowadząc w przeciągu paru minut do niewydolności płuc i gwałtownej śmierci. Wrak Merrylu jest na szczęście oddalony od miejsc odwiedzanych przez wszelkie istoty żyjące, ponadto przebywanie na (lub przy statku) nie jest czymś niebezpiecznym. Dopiero wejście w głąb zniszczonego okrętu może odbić się na zdrowiu, bądź życiu.
:: TERYTORIA MEDEVAR :: Wybrzeża
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|